Dzień, w którym idziemy do Grębanina jest dla grupy 19 bardzo przyjemny, ponieważ wyruszamy dopiero po godzinie 8:00 z Kobylej Góry, a przez cały dzień przechodzimy około 25 km. Co dla już wprawionych piechurów jest przyjemnością. Jednak żeby nie było za łatwo to dzisiaj panowała wysoka temperatura, jednak przyjemny wiatr trochę pomagał. Mszę Świętą prowadził JE ks. bp Zdzisław Fortuniak, który wygłosił również homilę. Nawiązał w niej do historii naszej ojczyzny i Europy. Nie zabrakło wspomnień m.in. o Mieszku I oraz św. Benedykcie. Intencją dzisiejszego dnia była modlitwa za Ojczyznę i Europę oraz za zmarłych.
Po drodze mogliśmy skosztować fasolki po bretońsku i zupy grzybowej przygotowanej przez naszą niezastąpioną kuchnię. Warto zauważyć, że Panom z kuchni pomagają także pątnicy z "dziewiętnastki". Na trasie podobnie jak wczoraj zawitały nasze rodziny, które przywiozły ze sobą niezliczone ilości placków, a nawet kurczaków. Zgodnie z duchem pielgrzymki wszystkim czym możemy się dzielimy, więc grupa pożywiła się dodatkowym, domowym prowiantem. Dzisiaj również przeszliśmy rynek w Kępnie, emanując radością, klaskając i śpiewając. Tam też mogliśmy schłodzić się wodą z fontanny. Dzięki pielgrzymom na wielu twarzach ludzi w Kępnie pojawił się uśmiech.
Mecz: Grupa 19 vs. Grębanin oraz pogodny wieczorek
Przyszedł czas na opisanie tego, co robiliśmy wieczorem w Grębaninie. A działo się bardzo dużo…
Nasi niestrudzeni chłopacy stanęli w szranki piłkarskie z miejscowymi grajkami z Grębanina. Stawką tego futbolowego meczu był po raz pierwszy Puchar Księdza Przewodnika Grupy 19. Kolejną nowinką było również, to iż mieliśmy do dyspozycji zawodową panią sędzię, czyli wieloletnią pątniczkę naszej grupy Martę Hudzińską z Pępowa. Po ustaleniu reguł gry między drużynami graliśmy 2×15 minut, po 7 zawodników drużynie. W tym roku nie udało się wygrać naszym zawodnikom, mimo iż walczyli bardzo dzielnie. Właściwie naszym chłopakom zabrakło trochę sił w nogach i odrobiny szczęścia. Mecz był bardzo wyrównany, chociaż było widać zgranie zawodników w drużynie miejscowej, dzięki czemu zdobyli oni do przerwy dwie bramki w 5 i 14 minucie spotkania. Po przerwie nasza drużyny rzuciła się do ataku, jednak kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Robiliśmy co mogliśmy: były zmiany, był rzut karny dla grupy 19 jednak to nasi przeciwnicy zdobyli bramkę w 5 minucie drugiej połowy. Mecz zakończył się zwycięstwem miejscowych 3:1. Nasz upór został nagrodzony w ostatnich minutach meczu, kiedy bramkę dla naszej drużyny zdobył idący po raz pierwszy w naszej grupie Miłosz Ostrowski. Dziękujemy serdecznie chłopakom za zaangażowanie, kibicom za doping i oczywiście gratulujemy miejscowym zdobycia trofeum. Puchar będzie przechodni, dlatego w przyszłym roku postaramy się aby wrócił do naszej grupy.
Po meczu pobawiliśmy się wspólnie z naszymi gospodarzami jeszcze trochę. Były m.in. "kaczuchy" w wykonaniu naszych trębaczy, "Przez Twe oczy zielone" w wykonaniu przebijającym oryginał przez Bartosza Gruszczyńskiego. Na koniec zaśpiewaliśmy wspólnie Apel Jasnogórski i przesłaliśmy sobie iskierkę z okrzykiem "Dobrze, że jesteś".
Foto: Michalina